Moje zdanie jest takie:

"Jeśli coś jest drogie, to ktoś nie kupi tego tak czy siak, a jak zobaczy, że może mieć to samo za darmo, wybierze to drugie.." Każdy kto ma komputer w 99% ma coś nielegalnego, czy to gry, filmy, mp3 - zawsze..

niestety mnie ograniczają skromne fundusze xP no, GiTS nie kupię, bo na francuskim oglądałam, ale Wolf's Rain...albo Ruchomy Zamek...btw. widziałam tamto oczym gadał Jaku. To Get Backers czy coś takiego. Fakt, podobne do SC, ale tylko główny bohater ;p

To, że kogoś nie stać, oznacza, że nie może tego mieć ?
no na to wygląda ;] takie jest życie i nic na to nie poradzisz
Co ze sprawą gier które nigdy nie ukazały się w Polsce ?
no cóż, w tym wypadku mieć ich nie możesz. Lub jeśli chcesz sprowadź je sobie zza granicy, no ale to dodatkowe koszty.
Ba, co z tymi, które np. nie opuściły granic danego kraju - posiadanie ich jest nielegalne ?
Oczywiscie, jeśli je ściągnałeś, a nie kupiłeś w internecie.
"można mieć jedną płytę dla siebie, a tylko kopiowanie wielokrotne i sprzedawanie jest piractwem"
co do tego, to to jest prawda tylko i wylacznie gdy masz oryginalna plyte a kopii uzywasz zeby nie zniszczyc nosnika.
Sprzedawca nie bedzie cierpial ze nie kupiles u niego, ale producent traci na kazdej sciagnietej kopii gry. Takie sa prawa rynku, a potem sie dziwia ludzie ze dobre firmy bankrutuja ;[

Bynajmniej. Zycie wcale nie jest brutalne dla tych co zyja na oryginalach. Ja w tej chwili posiadam tylko dwie pirackie gry <w sumie 5 na dysku> i powiem Ci ze ciezko mi sie zdecydowac w co grac ;] Nie potrzeba mi 20 gier na miesiac bo wszystkie zaczne i zadnej nie skoncze. Takie fakty ;] A co do mangi i anime -> mange mozna czytac bez kupowania w Empiku/Trafficu. Natomiast Anime sprawia pewne problemy, bo jest go w polsce mało. Ale wystarczy miec satelite i juz sie uda cos wiecej niz nic obejrzec ;]
Oh tak jasne, przestepcow nie lapia a sie do mnie przywalaja bo kradne, wiec panstwo i prawo jest be i fu ;[

Moim zdaniem, dyskusja kroczy w złym kierunku, pytaniem jest rozwój M&A w polsce, a nie odniesienie oryginału do pirata. Oczywiście zawsze będzie tak, że będziesz mógł ściągnąć za darmo skana/film z sieci p2p/DD czy jak wolisz. Moim zdaniem, M&A rozwija się w dobrym kierunku, na początku (jakies 10 lat temu) bylo tego strasznie malo i tylko ludzie, którzy się naprawde znali i mieli wtyki. Potem była mania pokemonizmu, "Cudowne kardy dragon ball, bez których nie przejdziesz nawet samodzielnie przez ulice!" ew. PoKeMoNz! Teraz jak byłem w księgarni niedaleko mnie\ too przezylem pozytywna zdziwke, bo a tu widze Kroniki Wojny nma Lodoss, a to troche Naruto, a to Hellsing i ogolnie miodzik=] Moim zdaniem ludzie zaczynają sie przyzwyczajać do M&A i niedlugo nie bedzie to jakimś tam wielkim ewenementem wśród społeczeństwa.

Bo cała reszta się boi, gdyż gdy Minrar jest zdenerwowana, to rozwala wszystkich wokół płynniej niż Alucard ghouli. A tak serio, to wśród młodzierzy nie panuje moda na czytanie mang, jakoś sobie nie wyobrażam rżowych blondi  z koszyulkami np. gitsa==" brrr...