duzo ;p wiekszosc tego co czytalem bylo niezle wiec ciezko mi sie zdecydowac.... powiedzmy deathnote

Na naszym rynku najlepszą mangą jest Love Hina! Milion razy lepsza od anime, które nie miało w sobie takiego magnesu jak manga. Poza tym polecam również GTO, które poprzestałem kupować, ponieważ mało co różni się od anime.

Hellsing i Priest ^^ Hellsing za całokształt :Alucarda, Rip wan Winkle, morze krwi, Halkonena, Luke'a i Yana Valentine (strony na końcu tomów), Ojca Dyrektora Maxwella, dowcipy z "podręcznikami" (i ten wzorek na samolocie Alucarda )...długo by wymieniać ^^ dla mnie to manga doskonała (ekhm, nie licząc jakiegoś problemu autora z rozmiarem D panny Victorii ... ). Priest za jeszcze większe morze krwi, te zabawne trupiszcza latające w kawałkach, Temozara (i jego oczy )... na uwagę zasługuje też Full Metal Alchemist i Wolf's Rain.